lutego 16, 2019

projekt denko / styczeń 2019




Dzień dobry!

W ten zimowy,lutowy wieczór przychodzę do Was z kolejnym projektem denko.
W tamtym roku postanowiłam robić takie wpisy regularnie,to i w tym chce się tego trzymać.
Jak pamiętacie w grudniu było bardzo skromne denko, to w tym się bardziej postarałam i przychodzę z większą ilością pustych opakowań ;)
Zatem bez zbędnego przedłużania, przejdźmy do lektury.

Zacznijmy od kosmetyków do pielęgnacji twarzy



Pierwszym kosmetykiem jest krem do twarzy BANDI Gold Philosophy. To bardzo dobry krem, który przywraca jędrność zwiotczałej skórze.Bardzo dobrze nawilża i wygładza, a pod makijaż świetnie się sprawdza jako baza. Producent poleca stosować go dwa razy dziennie, ale ja go stosowałam tylko rano, bo moja skóra nie wymaga aż tak bardzo mocnego efektu liftingu.

Kolejny to puder do mycia twarzy BIELENDA, który u mnie średnio się sprawdzał by zmyć dokładnie wodoodporny makijaż. To co dobrego mogę o nim powiedzieć to to że zmniejszyła się ilość wyprysków i skóra została bardziej gładka. Ale już go nie kupię.

Ostatnio dostałam próbkę booster nawilżający VICHY który wystarczył mi na trzy razy. Zelowa konsystencja szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego i lepkiego filmu. Moja skóra wyglądała bardzo świeżo i na wypoczętą. Dobrze sprawdzał się pod makijaż. Bardzo polecam. Sama mam zamiar kupić pełnowymiarowy produkt.

Płyn micelarny w chusteczce TOŁPA to zamiennik normalnego płynu micelarnego. Fajna opcja na wyjazdy by nie zajmowało dużo miejsca. Zmywanie oczu poszło mu jak po maśle i nie piekły mnie podczas zmywania. Wygodna chusteczka do usuwania makijażu jest bardzo mocno nasączona i wystarcza na zmycie całej buzi. Kupię go na wyjazdy.

Smooth sugars LOREAL to cukrowy peeling do twarzy. Lubię go bo jest bardzo delikatny, a buzia po nim jest jasna i promienna. Masując delikatnie poprawiamy krążenie i dotleniamy skórę.

Na koniec mam dla was bardzo fajne maski. Pierwsza to oczyszczająco FLOR DE MAYO którą opisywałam TUTAJ.  Druga to maska w płachcie MUJU która ma w składzie kolagen który działa ujędrniająco i przeciwzmarszczkowo. Po jej zastosowaniu skóra była intensywnie nawilżona. Lubię tego typu maski, bo nie trzeba ich zmywać i można stosować je na noc;)


Kosmetyki do pielęgnacji włosów


Tu zdenkowałam trzy produkty.

Pierwszy to szampon normalizujący JOANNA który średnio się u mnie sprawdził. Włosy po dwóch dniach były strasznie tłuste. Szampon zawiera drożdże piwne, które miały zapobiegać szybkiemu przetłuszczaniu się włosów ale nie dał rady. Włosy po umyciu były puszyste i lekkie.

Drugi to suchy szampon Aussie, który ratował włosy po normalnym szamponie Joanny. Nie pozostawia białego nalotu na włosach i przez cały dzień włosy wyglądały porządku. Szampon ma bardzo ładny zapach, który utrzymywał się przez dłuższy czas na włosach. Polecam!

Pasta SCHWARZKOPF, którą stosował mój mąż. On był bardzo zadowolony jak mu się włosy układamy i nie były zlepione. Stosował codziennie i poleca wymagającym osobom z trudnymi włosami.

Nie zabrakło też kosmetyków do pielęgnacji ciała


Wśród moich pustych opakowań nie mogło zabraknąć delikatnego żelu pod prysznić LE PETIT MARSEILLAIS który łagodnie oczyszcza skórę i tak pięknie pachnie brzoskwiniami. Po prysznicu moja skóra była otulona świeżym zapachem owoców oraz nawilżona. Lubię bardzo żele tej firmy i jeszcze nie raz znajdą się w moim projekcie denko.

Mój ulubieniec letnich dni który dopiero w styczniu wykończyłam to antyperspirant w kulce FA, o zapachu FIJI DREAM. Zapach idealny jest na lato, bardzo świeży i tropikalny. Zapewnia bardzo dobrą ochronę przed nieprzyjemnym zapachem. Polubiłam go i pewnie jeszcze po niego sięgnę.


Ostatni kosmetyk jest do pielęgnacji stóp


Stopy są tak samo ważne jak całe nasze ciało. Temu w tym denku pojawił się wygładzający gruboziarnisty peeling do stóp LIRENE. Przeznaczony jest dla każdego rodzaju skóry, która potrzebuje złuszczenia, ale ja polecam go osobom nieborykającym się z mocno narastającym naskórkiem.Ten peeling można stosować każdego dnia podczas wieczornej kąpieli, to zapobiegnie powstawaniu zgrubień na pietach. Peeling idealnie utrzyma długi efekt po zabiegu u kosmetyczki. Zawarte w nim masło Shea pozostawia stopy miękkie i wypielęgnowane na długo.


To już wszystkie opakowania w tym styczniowym projekcie denko.
Koniecznie dajcie znać, czy znacie któreś z tych kosmetyków. A może wy coś w ostatnim czasie zdenkowaliście co jest godne polecenia? Czekam na wasze opinie w komentarzu:)
Pozdrawiam.
Buziaki ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Matka z pasją , Blogger