stycznia 31, 2020

Pielęgnacja naturalna włosów Greenini

Pielęgnacja naturalna włosów Greenini
Dzień dobry!

Przez końcem roku ekipa z Ambasadorek-kosmetycznych dała nam możliwość wzięcia udziału w kampanii kosmetyków do włosów rosyjskiej marki GREENINI. Jest to zupełnie nowa marka na Polskim rynku, która specjalizuje się w ekologicznych produktach do pielęgnacji włosów. Produkty zawierają do 98% naturalnych i aktywnych składników. Ta marka wychodzi na przeciw naszym potrzebom tworząc serię szamponów, odżywek, masek oraz olejków o wysokiej wydajności dzięki zawartości odpowiednich składników. Skuteczność naturalnych składników sprawia, że nasze włosy są odżywione i piękne każdego dnia.
Do wyboru mamy serię dla włosów zniszczonych, przesuszonych, pozbawionych objętości, przetłuszczających się lub farbowanych.


Ja wybrałam serię Argan i Jedwab przeznaczoną dla włosów zniszczonych,która zapewnia im intensywną regenerację. Zawiera aktywne składniki takie jak : białka jedwabiu, ceramidy, ekstrakt z lnu, olej arganowy. Bogata formuła ma regenerujący wpływ na zniszczoną strukturę włosa, chroniąc przed większymi uszkodzeniami. Ceramidy szybko wnikają w porowatą strukturę zniszczonych włosów, nadając im siłę i jedwabistość.

SZAMPON

GREENINI Szampon do włosów Argan i Jedwab dokładnie oczyszcza włosy, nie zawiera SLES i SLS. Pomaga odnowić strukturę zniszczonych włosów.


Składniki aktywne:

olej arganowy - zmiękcza, nawilża i nadaje włosom połysk, korzystnie wpływa na kondycję skóry głowy, wzmacnia włosy i zapobiega ich wypadaniu
białka jedwabiu - daje elastyczność włosom, włosy stają się miękkie i nawilżone,



Moja opinia: Szampon mało się pieni, ale w połączeniu z wodą jakoś oczyszcza włosy. Po jego stosowaniu moje włosy są świeże i czyste tylko przez jeden dzieć, bo już kolejnego dnia rano moje włosy są oklapnięte i mało świeże. Po samym stosowaniu szamponu ( bez użycia maski i balsamu) zauważyłam że z większą łatwością rozszczezuje moje kłaki ;) Szampon jest mało wydajny ze względu na jego kremowo-glutowatą konsystencję. Po około 8myciach opakowanie było puste. Ja sama osobiście nie siegnę już po ten szampon.

ODZYWKA / BALSAM

GREENINI Odżywka / Balsam do włosów Argan i Jedwab chroni włosy przed zniszczeniem, wyrównuje różnicę strukturalne we włosach. Ułatwia rozczesywanie i splaszcza łuskę włosa. Płynna konsystencja pozwala na równomierne rozłożenie odżywki na całej długości włosów. Łatwo się zmywa i nie obciąża włosów.



Moja opinia: Odżywka tak samo jak szampon ułatwia rozczesywanie poplątanych włosów. Dzięki lekkiej konsystencji odżywka szybko się spłukuje z włosów i nie obciąża ich.  Polecam go osobom które tak jak ja boją się używać takich kosmetyków żeby nie obciążyły ich włosów, a chcących mieć dobrą pielęgnacje włosów.

MASKA 

GREENINI Maska do włosów Argan i Jedwab chroni włosy przed zanieczyszczeniem, wyrównuje różnice strukturalne we włosach. Jest to intensywne odnowienie. Posiada 91% składników naturalnych. Bogata formuła ma ukierunkowany wpływ na zniszczoną strukturę włosów.



Moja opinia: Dzięki kremowej konsystencji idealnie rozprowadzają się na włosach. Włosy są po niej jedwabiście lśniące. Po tej masce jak i po pozostałych kosmetykach moje włosy z łatwością się rozczesują. Włosy są delikatne i miękkie w dotyku.


Przez cały styczeń testowałam trzy produkty z serii Argan & Jedwab szampon,maska i odżywka. Wszystkie te kosmetyki według mnie moją lekką konsystencję ale najsłabiej u mnie wypadł szampon. Zapach wszystkich kosmetyków jest delikatny i bardzo ładny. Moim zdaniem cała seria jest godna zainteresowania. Ja osobiście jestem ciekawa pozostałych serii ale czy zagoszczą one w mojej kosmetyczce na dłużej to odr razu wam odpowiem,że nie.
A wy co kochane myślicie o tej serii GREENINI ? Miałyście okazję już testować?
Dajcie znać w komentarzu.
Pozdrawiam.
Buziaki ;*

stycznia 26, 2020

BeGlossy - (re)start!

BeGlossy - (re)start!
Dzień dobry!

Nowy Rok i nowa edycja beGlossy! Styczniowe pudełko to (re) START. Ekipa zachęca nas do zadbania nas o naszą twarz, ciało oraz szalone zdobienie włosów. Jesteście ciekawi co znalazłam w środku? To zapraszam was do unboxingu ;)



W boxie znalazł się naturalny krem Detox na noc z zieloną herbatą Cosnature Naturkosmetik, który skutecznie regeneruje sktórę twarzy. Krem najlepiej nadaje się dla skóry zmęczonej i zestresowanej. Minimalizuje szkodliwe substancje które mają wpływ na naszą skórę.Działa detoksykująco i stymulujaco na komórki, dzięki czemu skóra staje się jędrna i pełna blasku.



Kolejne dwa produkty są również do pielęgnacji twarzy. Estetic intensywny zabieg Tołpa mi się trafił intensywny zabieg rozjaśniający przebarwienia. Jest to gotowy zestaw do wykonywania zabiegu. W środku znajduje się złuszczająca chusteczka, skoncentrowane serum, biopolimerową maskę i rozjaśniający krem.
Maseczka z koenzymem Q10 aktywująca komórki skóry Luvos jest to wysoce skuteczna formuł  rewitalizacji skóry i pomaga jej uzupełnić zapasy energii. Maseczka odświeża zmęczoną, poblakłą skórę i przywraca jej młodzieńczy blask.


O naszym ciele ekipa też nie zapomniała. Znaleźliśmy tu dwa kosmetyki. Jeden z nich to żel pod prysznic Le Petit Marseillais o pięknym zapachu mandarynki i limonki. Zel oczyszcza i delikatnie nawilża skórę. Obfita, łatwa do spłukania piana pozostawia piękny zapach soczystej pomarańczy przez dłuższy czas na skórze.
Dopełnieniem pielegnacji ciała jest krem All Over Rescue BodyBalm Barnangen który posiada aksamitną konsystencję szybko wchłaniającą się w naszą skórę. Krem wygładza i przywraca skórze naturalne piękno.

Ostatnim dla mnie zupełnie nowym produktem jest colorista hair makeup Loreal który daje natychmiastowy efekt mieniącego się koloru. U mnie trafił się silvergold. Posiada łagodną formułę z pigmentami makijażowymi. Farbka łatwa jest w nakładaniu bez konieczności nakładania rękawiczek. Zmywa się po pierwszym umyciu włosów. Idealnie dopełnia makeup nadając mu dodatkową oprawę,a dzięki jego wyjątkowej formuły nadaje się na codzienne stosowanie, niezależnie od pogody.


Pudełko z początkiem roku wypełnione kosmetykami z niskiej pułki. Szczerze to słaby (re)START ponieważ cała zawartość pudełka 126zł i wszystkie kosmetyki które każdy z nas może dostać w drogerii np.Rossmann.
A co wy sądzicie kochani o tym pudełku?
Czy tylko ja jestem z początkiem roku bardziej wymagająca czy wam też tak samo się wydaje?
Czekam na wasze opinię w komentarzach.
Pozdrawiam.
Buziaki ;*

stycznia 16, 2020

Podsumowanie roku 2019 i plany na 2020

Podsumowanie roku 2019 i plany na 2020
Dzień dobry!

Kochani witam się z wami pierwszy raz w tym roku. Mamy już co prawda połowę pierwszego miesiąca nowego roku ale chciałam wam podsumować jaki był dla mnie rok 2019 i jakie plany są na ten rok.



Podsumowanie roku 2019

To był rok bardzo ciężki.
Początek roku 2019 był spokojny ale z nowym wyzwaniem. Mój mąż wyjechał na trzy miesiące za granicę w najgorszych dla mnie miesiącach, bo nie lubię zimy. Dzień po jego wyjeździe zepsuł się piecyk grzewczy, dwa dni później samochód odmówił posłuszeństwa, następnie tydzień później Igi złapał zapalenia oskrzeli a na sam koniec tych moich nieszczęść w czasie nieobecności mojego męża nasza kotka "Bunia" odeszła na tęczowy most...
Po powrocie męża wszystko powoli zaczęło się układać.
Pojechałam pierwszy raz na See Bloggers gdzie poznałam dużo fajnych dziewczyn oraz spotkałam się po roku z moją szaloną Little Pink Dress.
Początek drugiej połowy roku zaczęła nam się smutno, bo straciliśmy jednego członka rodziny...
W miesiącu dla nas miłym wspomnień, czyli wrześniu wprowadziliśmy się na swoje mieszkanie. Wymarzone ale ile przy tym straciliśmy nerwów to tylko my wiemy. Ale nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło.
Końcówka roku dała mi znowu w kość bo jak wiecie moja mama miała operację serca. Było trochę komplikacji i nawet było podejrzenie potrzeby przeszczepu, ale Bóg nad nami czuwał i ominęło nas to.
Ale za to rok zakończył się nam szczęśliwie.


Co przyniesie nowy rok?

Tego dokładnie nie wiem, bo życie lubi zaskakiwać. Ale możemy mieć plany na niego.
Ja mam.
Mój plan działania w skrócie:
- dużo szkoleń związanych z moim zawodem
- otwarciem sklepu internetowego swojej marki
- nawiązanie ciekawych współprac
- wyjazdy towarzyskie
- wyjazdy na wydarzenia influencerów




Chce wam też podziękować za to że byliście ze mną zeszły rok i mam nadzieję że i w tym was nie zabraknie. Ja taki malutki człowieczek w internecie podług tych gigantów co mają miliony lajków w swoim otoczeniu jestem rozpoznawalna, a to wszystko dzięki wam. Dziękunję ;*

A wy macie już swój plan działania na ten rok?
Pozdrawiam.
Buziaki:*


Copyright © 2014 Matka z pasją , Blogger