lipca 26, 2019

Fruit Nails - wakacyjny hit.

Fruit Nails - wakacyjny hit.


Dzień dobry!

Tego jeszcze nie było. Na paznokcie wjeżdżają soczyste owoce. Szczerze powiem zastanawiałam się długo czy klientom i mi przypadnie ten trend do gustu. I powiem wam, że TAK!
Ja sama już mam drugie paznokcie z owockiem. Lato to taki czas gdy lubimy szaleć z kolorami i wzorkami. Temu taki #fruitmanicure zdobył serca wielu osób.

Efektywne kiwi czy może słodki grapefruit ? Zapraszam was na moje owocowe paznokcie. Kto wie może ktoś z was się zainspiruje ;)

Stylizacja z kiwi


Tu postawiłam na kolor przewodni żółty a do tego dodałam efektywne kiwi by cała stylizacja była bardzo słodka. Do tego zdobienia z kiwi warto wybrać intensywny zielony, który daje bardzo fajny akcent.


Krok po kroku: 

1. Malujemy wybrane paznokcie przez nas na intensywny zielony Słowianka 069 a pozostałe na pastelowy żółty Semilac 233 ( ja te kolorki malowałam po dwie warstwy )
2. Żółte paznokcie malujemy topem no wipe.
3. Na zielonym kolorze malujemy cienkim pędzelkiem nieregularną plamkę białym kolorem, utwardzamy 30sek.
4. Od białej plamki rysujemy cieniutkie promyki mocniejszym zielonym, utwardzamy 30sek.
5. Miedzy zielonymi promykami dodajemy kilka czarnych cieniutkich promyków, utwardzamy 30sek.
6. Na promykach rysujemy jajowate czarne pesteczki.
7. Dla większego podkreślenia kiwi możemy dać kilka białych pesteczek tak jak zrobiłam to ja.
8. Nasze gotowe kiwi topujemy.


Słodki grapefruit zachwyca 



Różowe paznokcie chodziły już za mną dość długo ale w głowie wiele inspiracji. Po żółtych powiedziałam, że musi być różowy, bo potem jest wiele imprez i okazji na które ten kolor nie będzie mi pasował. Wiec teraz różowy kolor pokaże wam ze słodkim grapefruitem.
Tym razem będzie całkiem inaczej. Jedna ręka jest tylko ze wzorkiem druga tylko w pięknym różu ;)


Krok po kroku:
1. Malujemy wybranego jednego paznokcia na biały kolor a pozostałe na różowy Semilac 234 ( kolory maluje dwa razy)
2. Różowe paznokcie malujemy topem no wipe.
3. Na białym malujemy różowym kolorem(tym samym co na pozostałych paznokciach ) po okręgu sześć nieregularnych trójkącików, utwardzamy w 30sek
4. Ciemniejszym różowym Semilac 121 malujemy otoczkę dla naszych trójkącików, utwardzamy 30sek.
5. Pod naszą otoczką malujemy jasnym różowym kropelki soku, utwardzamy 1min.
6. Całość topujemy.


Jestem bardzo ciekawa która stylizacja podoba wam się bardziej ?
Dajcie znać koniecznie w komentarzu.
Pozdrawiam.
Buziaki ;*




lipca 21, 2019

Maska do twarzy ze śluzem ślimaka PIBAMY

Maska do twarzy ze śluzem ślimaka PIBAMY

Dzień dobry !

Dzięki ambasadorki-kosmetycznej z którą współpracuję miałam okazję wziąć udział w kampanii dotyczących regenerujących masek do twarzy w płachcie marki PIBAMY. Jak każda kobieta lubię testować kosmetyki które są nowinkami na rynku. Temu bardzo się ucieszyłam, że i te maseczki będę testowała.

Maska do twarzy ze śluzem ślimaka PIBAMY 


Co pisze producent?

Idealna cera bez zmarszczek, skóra pełna życia. Aktywnie odbudowuje gęstość skóry  poprzez stymulację kolagenu. Skóra staje się jędrniejsza, odmłodzona i gładsza. Zapewnia optymalne nawilżenie i odżywienie skóry. Redukuje stany zapalne. Maska zmniejsza ilość i głębokość zmarszczek oraz zapobiega powstawaniu nowym. Zawarty w niej śluz ślimaka który jest absolutnym hitem kosmetycznym ostatnich lat, pobudza skórę do regeneracji.

Moja ocena :

Maski w płachcie bardzo lubię i tą też polubiłam już po pierwszym użyciu. Maska jest bardzo dobrze nasączona ale nie aż tak by kapały z niej składniki które posiada. Nie ślizga się po twarzy co pozwala nam robić każdą domową czynność.I tu naprawdę ma u mnie duży plus.
Po jednym zastosowaniu widoczne są już delikatne zmiany. Przyniosła ulgę mojej skórze która posiada delikatne podrażnienia. Skóra była dobrze nawilżona i lekko wygładzona.
Maskę stosowałam wieczorem, ale rano był widoczny efekt ściągnięcia dzięki czemu w ciągu dnia moja skóra nie świeciła się jak psu jajca ;)
Maski nie zmywałam tylko nadmiar wklepałam temu nie potrzebowałam nakładać żadnego kremu. Ale jeśli ktoś by chciał to można.
Dotykając buzi można wyczuć jak dobrze nawodniona jest nasza skóra twarzy.
Ta maseczka świetnie się sprawdzała u mnie gdy mało spałam i moja twarz wyglądała na zmęczona. A w kilka minut odzyskała blask i promieniała.
Jej zapach jest delikatny i taki kojarzący się z domem mojej cioci, bo ona używa kremów o podobnym składzie.


Jeśli też chcecie przetestować tą maseczkę to zajrzyjcie do Drogerii Vica ;) 
Korzystaliście już z kosmetyków ze śluzem ślimaka? A może już znacie te maski?
Ja stosowałam wcześniej kremy ze śluzem, a od tej kampanii lubię też maski.
Dajcie znać w komentarzu o kosmetykach ze śluzem ślimaka.
Pozdrawiam
Buziaki ;*

lipca 16, 2019

projekt denko / czerwiec 2019

projekt denko / czerwiec 2019

Dzień dobry!

Co miesiąc pokazuję wam co ciekawego zużyłam. I w tym miesiącu też mam kilka kosmetycznych denek. A co ciekawe wszystko jest moją kosmetyczną perełką. 
Jesteście ciekawi? No to zaczynamy! 

Pielęgnacja twarzy


Ujedrniajaca maska na tkaninie Biotaniqe to jedyna w swoim rodzaju pielegnacja twarzy, która łączy w sobie substancje aktywne działające odmładzająco na naszą cerę. Maska zrobiona jest z hipoalergicznej, oddychającej tkaniny która fajnie układa się na twarzy. Lubię takie maski w płachcie, bo nic nie spływa, ma idealnie nasączone substancje aktywne które działają na maksa. Moja skóra była rozjaśniona, biła blaskiem i w końcu nie wyglądała na zmęczoną. Fajnie użyć ją przed jakimś większym wyjściem. Makijaż świetnie się trzyma, sprawdzone ! ;) Polecam!

Kolejne perełki to kremy BB Skin79 które świetnie sprawdzają się w upalne dni takie jak mieliśmy w czerwcu. Kremy BB są lekkie ale bardzo kryjące. Moja cera jest wymagające a te naprawdę świetnie się sprawdzały. Miałam 3 próbki które wystarczyły na trzy dzienne makijaże. Kremy nie zapychają, a pielęgnują naszą cerę i pozwalają nam cieszyć się pięknym makijażem przez cały dzień. Ja mam już pełnowartościowy produkt. Jak nie znacie to wam bardzo polecam zamówić sobie próbki, bo taką możliwość marka posiada co uważam za wielki sztos.

Pielęgnacja stóp



Tu znalazły się dwie sole do kąpieli stóp. Pierwsza sól do stóp White Flowers experience która jest petardą. Zawiera w sobie olejek z czarnuszki i jojoba, które chronią nasz stopy od różnych bakterii nawet grzybicy, a to jest dla mnie naprawdę mega ważne, bo latem nasze stopy są mocno narażone chodząc po basenach,termach czy nawet po jeziorze. Sól używam też w pracy jestem zadowolona bo i klientki sobie ją chwalą. Kąpiel stóp w tej soli może być wykorzystywana do zabiegu regeneracyjnego lub odprężającego albo przed pedicurem. Zapach ma bardzo intensywny ale nie ma co się dziwić, bo zawarte w nim składniki maja mocne zapachy. Polecam.
Druga sól do kąpieli SheFoot którą możemy zabrać ze sobą wszędzie bo ma małe wygodne opakowanie. Ja taką sól zawieram na wakacje bo przyda się takie odkażenie stop. Ale oprócz wygodnego opakowania posiada fajne działanie. Sól skutecznie zmiękcza naskórek, silnie odświeża i odpręża nasze stopy. Sól ma przyjemnie świeży zapach, który umila nam zabieg. 



Żel do higieny intymnej to podstawa w mojej codziennej pielęgnacji i chyba każdej kobiety. Nie ważne czy w domu czy na wczasach muszę mieć ten produkt ze sobą. Ten od Venus jest mały idealny na wczasy ale jak bardzo wydajny. Objeżdził ze mną sporo wyjazdów a skończył się dopiero teraz. Zawiera ekstrakt aloesu który ma działanie łagodzące i nawilżające. Taki produkt warty uwagi.


Dziecięca pielęgnacja


To u mnie już standard że coś jest tu dla dzieci, bo i mamy czytają moje posty. Tym razem mam coś co może stosować cała rodzina. Żel do mycia Derma przeznaczony jest dla całej rodziny ponieważ nie zawiera parabanów ani barwników i wiemy, że nie wystąpi alergia. Kosmetyk nie posiada żadnego zapachu co ciut mi nie pasuje, bo lubię zapachowe kosmetyki. Żel jest delikatny, nie podrażnia skóry dziecka. Mój Ignaś uwielbia wodne kąpiele pełne piany i ten nie sprawdza się do takich wojaży ale fajnie sprawdza się do mycia skóry gąbką ;)

Przegląd męskich kosmetyków 



Ta kategoria też jest moim stałym bywalcem. Mój mąż bardzo się cieszy że moje dodać coś od siebie. 
Pianka do golenia Nivea jest delikatna i chroni skórę przed podrażnieniami i nie pozostawia uczucia świądu. Powiem wam sama używałam do golenia nóg i jest świetna. Ja zawsze mam takie podrażnienia na maksa a po zastosowaniu tej pianki nic komfort po prostu. Mój mąż mówi że też fajnie chłodzi skórę i jest świeża po goleniu. Opakowanie starcza na długi okres i to mojemu mężowi pasuje najbardziej. 

Szampon do włosów Head&shoulders pielęgnuje włosy każdego dnia. Mojemu mężowi włosy szybko się przetłuszczają a ten szampon radzi sobie całkiem dobrze. Jego włosy po umyciu tym szamponem są miękkie i fajnie pachną. Włosy układają się dobrze i nie są jak siano. 


Jak sami widzicie same hity się u mnie okazały te kosmetyki. Jestem za to ciekawa co jest waszym kosmetycznym hitem czerwca. Dajcie znać w komentarzu.
Pozdrawiam.
Buziaki ;*

Copyright © 2014 Matka z pasją , Blogger