września 25, 2019

BeGlossy - Atelier de Beauty




Dzień dobry! 

Tamten tydzień był tak zakręcony, że zapomniałam wam pokazać wrześniowe pudełko beGlossy. Wrześniowy box pojawił się pod nazwą Atelier de Beauty. W środku znalazło się sześć pełnowartościowych kosmetyków. W tym 5 kosmetyków i jeden pędzel do makijażu. W środku znajdują się też dwie nowości na pułkach kosmetycznych. Nie ma co dłużej przeciągać i zaczynamy.



Zaczniemy od rzeczy które najbardziej mi się spodobały. Pierwsza w oko wpadła mi pomadka metals  matte metallic lip crayon Golden Rose  której unikalna długotrwała formuła nadaje ustom metaliczny połysk z matowym wykończeniem. Produkt zawiera mieniące się, odbijające światło pigmenty, które zapewniają intensywny kolor. Następnie pędzel do pudru Killys który wykonany jest z włosia wzbogaconego pudrem z zielonej herbat, który ma wqłaściwości antybakteryjne umożliwiające zachować dłuższą czystość włosia.


Naturalny nawilżający balsam do ciała z lilią wodną CosNature to kosmetyk marki której nie miałam okazji do tej pory poznać. Cieszę się że chociaż jeden taki produkt znalazł się w tym pudełku, bo reszta to znane oklepane marki. Natomiast ten balsam ma lekką konsystencję, doskonale się wchłania i nie pozostawia uczucia tłustej skóry. Zawarty w balsamie ekstrakt z lilii wodnej sprawa że skóra staje się jedwabiście gładka, nawilżona, elastyczna i zrelaksowana.
W śród pielęgnacji do ciała znalazło się też mydło borowinowe Tołpa, ( NOWOŚĆ) którego zapach opanowało całe wrześniowe pudełko. Już na dzień dobry wiedziałam, że jego zapach jest tak mocny i nie przypadnie mi do gustu. Ale zobaczymy jak z jego działaniem, bo ponoć ma działać cuda. Mydło ma łagodnie oczyszczać skórę, nienaruszająca jej bariery ochronnej. Wygładza i poprawia kondycję skóry. Dzięki zawartej borowinie detoksykuje naszą skórę. Naturalne olejki eteryczne eliminują napięcie, rozluźniają i przywracają równowagę.



Dla miłośniczek pielęgnacji twarzy znalazł się peeling ryżowy Nivea ( NOWOŚĆ), który występuje w trzech wariantach: bio borówka, bio malina, bio aloes i każdy z nich posiada różną intensywność ścieralności. Mi trafił się delikatny peeling ryżowy z bio borówką. Doskonale złuszcza, efektywnie usuwa martwe komórki naskórka, nie powoduje podrażnień.

I jak co miesiąc jest też coś dla naszych włosów. Intensywna odżywka do włosów Weekly Therapy Gliss Kur też dostępny w trzech wariantach: z kompleksem fitokomórek macierzystych, regeneracyjnymi mikro-lipidami lub z płynną keratyną. U mnie znalazła się odżywka z regeneracyjnymi mikro-lipidami i pudrem roślinnym, która jest przeznaczona do włosów długich, podatnych na zniszczenia i na rozdwajanie się końcówek. Wygładzając włosy nadaje im natychmiastowy efekt sypkości.


Fajnie że wszystkie kosmetyki są pełnowymiarowe tylko szkoda,że większość z nich to kosmetyki drogeryjne. Ja w tym miesiącu cieszę się najbardziej z pędzla do pudru i metalicznej pomadki.
A wam co się podoba w tym miesiącu?
Pozdrawiam.
Buziaki:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Matka z pasją , Blogger